Eksperci mówią, że sukces w biznesie zależy tylko od 3 czynników: lokalizacji, lokalizacji i... lokalizacji. Zwykle jest tak, że jeśli zdecydujemy się spróbować swoich sił w działalności handlowej czy usługowej, to w pierwszej kolejności musimy ustalić, czy nasz lokal otworzyć w galerii, przy ulicy handlowej w centrum miasta czy na osiedlu mieszkaniowym. Jeśli wybierzemy ten ostatni kierunek, pojawi się jeszcze kilka kwestii do rozważenia. Przede wszystkim jaki biznes na danym osiedlu przyjmie się najlepiej.
— Trzeba wziąć pod uwagę strukturę demograficzną mieszkańców, ich przyzwyczajenia i styl życia — mówi Agata Stradomska, trener Akademii RE/MAX Polska.
Zdaniem specjalistki na osiedlach dominują dwa rodzaje biznesów — sklepy spożywcze oraz gastronomia. W obu grupach przekrój jest szeroki. W pierwszej — od sieci handlowych po niezależne punkty, od małych sklepików po minimarkety. Branża gastronomiczna wchodzi na osiedla zawórno w formatach kawiarnianych, jak i punktach typu puby, pizzerie, bary czy restauracje.
— W większych miastach w lokalizacjach osiedlowych przyjmują się apteki, pralnie, banki i biura nieruchomości. Napotykamy tam również punkty zakupu ubezpieczeń, zakłądy fryzjersko-kosmetyczne, biura podróży, biura księgowe, punkty sprzedaży prasy czy minimyjnie samochodowe — wylicza Agata Stradomska. (...)
— Ważne, aby posiadały dość szeroką ofertę asortymentową. Za wąska specjalizacja może spowodować, że obrót będzie zbyt mały w stosunku do kosztów utrzymania sklepu — zauważa Agata Stradomska.(...)
Warto pamiętać, że niezależnie od wybranego przez nas biznesu, trafienie z grupą docelową to tylko jeden z elementów sukcesu. Najważniejszym zawsze jest ciężka praca nad przekonaniem klienta o jakości własnych usług i produktów, a później codzienna pielęgnacja relacji zasianego w nim przekonania. W końcu mowa o osiedlu — stosunkowo niewielkiej społeczności, w której dobra opinia niesiona z ust do ust pomoże szybko rozwinąć biznes. Tak samo jak zła w mgnieniu oka go zniszczy.
— Grzegorz Morawski