Marta Zagórska, franczyzobiorczyni RE/MAX z Podhala, opowiada o początkach swojej współpracy oraz o rynku nieruchomości w Zakopanem.
1. Od kiedy jest Pani związana z siecią RE/MAX?
Z firmą RE/MAX związałam się od roku 2009, kiedy to wraz z siostrą Agnieszką Cudzich otworzyłyśmy biuro w Zakopanem. Decyzje zapadły znacznie wcześniej, przygoda pt. RE/MAX rozpoczęła się u mnie w roku 2006. To był czas kiedy wyjechałam do Kanady i u boku siostry Agnieszki, (związanej z RE/MAX w Kanadzie od 1994 roku) poznawałam system pracy biur, agentów i firmy RE/MAX.
2. Dlaczego postanowiła Pani związać się z siecią RE/MAX?
Jak wcześniej wspomniałam – pomysł „wszczepiła” mi siostra. To główny „winowajca” moich dzisiejszych działań i wielokrotnie osoba wspierająca w sytuacjach trudnych, bo takich w specyfice naszej pracy nie brakuje. Agnieszka to osoba, która w każdej zaistniałej okoliczności widzi te dobre strony, ja z kolei - będąc na co dzień w bezpośrednim kontakcie z rynkiem zakopiańskim - udowadniam jej, że tak nie jest. W sumie dochodzimy zawsze do kompromisu, bo w rezultacie tworzymy dynamiczne DUO.
Co mnie przekonało do RE/MAX? Jasne i czytelne zasady działania, system podziału prowizji, współpraca pomiędzy agentami, etyka zawodowa, profesjonalizm osób świadczących usługi na najwyższym poziomie. Niewątpliwym atutem marki RE/MAX - dla mnie - była praca na umowach wyłączności. Obserwowałam to przez dwa lata w Kanadzie i stwierdziłam, że skoro Ameryka najpierw Stany Zjednoczone potem Kanada, podjęły się usystematyzowania pracy na rynku nieruchomości i osiągnęły sukces, to inaczej być nie może w Europie i Polsce. RE/MAX to firma osiągająca najlepsze wyniki w sprzedaży nieruchomości na świecie. RE/MAX to firma, która sprzedaje 30% nieruchomości na świecie. To jedyna marka, która pokonała oceany i pojawiła się na kilku kontynentach. RE/MAX stworzył międzynarodowy system polecania ofert i klientów. Agenci korzystając z licznych systemów informatycznych mają możliwość zamykania transakcji międzynarodowych przez kontakt z agentami poszczególnych państw. Dzisiaj obserwuję to już na co dzień w naszym biurze. Nasi agenci prowadzą sprzedaż nieruchomości klientom którzy trafili do nas przez kontakt z agentami z USA, Kanady, Austrii, Słowacji. Otrzymujemy już wiele poleceń od agentów z Polski. Klienci mieszkający na stałe w USA sprzedają nieruchomości z naszym biurem niejednokrotnie nawet nie odwiedzając Polski. Tak to jest możliwe i co więcej, mamy stały kontakt z klientami, systematycznie informujemy co dzieje się z ofertą. Mamy licznych klientów, którzy są bardzo zadowoleni z obsługi. Wyrażają swą opinie w ankietach, polecają nas swym znajomym.
3. Jak ocenia Pani rynek nieruchomości w Zakopanem?
Rynek nieruchomości w Zakopanem jest specyficzny – tak. Podobnie jak rynek w Krakowie, Warszawie, czy Wiedniu. Tak też pewnie można powiedzieć o Toronto. Oczywiście uśmiecham się, ale zawsze jak spotykamy się na Konwencji w Wiedniu, czy na naszych krajowych konwencjach słyszymy od agentów jak ich indywidualny rynek jest specyficzny. Pewnie tak jest, ale dlaczego o tym mowa? Skąd się biorą te pytania? Mam czasem wrażenie, że takimi stwierdzeniami szukamy usprawiedliwienia dla swej działalności. Jeżeli jest trudny, to go zbadaj, sprawdź w czym problem i szukaj „recepty”. Pewnie nie spodoba się wielu moja wypowiedź, ale tak to jest. Klienci nigdy nas nie rozpieszczali i mam wrażenie, że nadal nie będą. To my musimy klientów do siebie przekonać i pokazać, że współpraca z nami się opłaca, ponieważ mamy wyniki jakimi nikt na lokalnym rynku nie może się pochwalić. To nasze biuro w Zakopanem sprzedaje co trzecią nieruchomość. Obecnie w 2012 roku osiągnęliśmy efektywność sprzedaży na poziomie 40% - czyli sprzedajemy niemal połowę nieruchomości w biurze. Nasi agenci mają bardzo wysoki procent efektywności wyceny nieruchomości aż 94% w skali ostatnich 5 miesięcy. Takie wyniki osiągają nieliczni agenci na rynku. Nasz agent Jacek Wójcicki jest agentem roku 2011 Regionu RE/MAX Polska Południe.
Wracając do specyfiki rynku zakopiańskiego - na czym ona miałaby polegać? Może powiem tak. Zakopane to kurort słynący niegdyś z licznych kurortów, sanatoriów z biegiem lat stało się również miastem turystyczny, miejscem wypadowym dla osób o wysokim statusie społecznym. Urlop spędzony w Zakopanem należy do dobrego tonu. Prestiż Zakopanego odzwierciedla się w cenach nieruchomości. Niejednokrotnie kształtują się ona na poziomie cen nieruchomości zlokalizowanych w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Katowicach.
4. Jakie są Pani plany na przyszłość?
Plany…. hmm te którymi umiemy rozbawić Pana Boga. Ale na poważnie. Tak mam plany, od początku z siostrą założyłyśmy sobie jasno określony plan działania i konsekwentnie go realizujemy. Podstawa, to praca na umowach wyłączności, jasno określone zasady współpracy z agentami naszego biura, agentami naszej firmy i pośrednikami z rynku lokalnego. To ostatnie wzbudza największe zainteresowanie wśród zakopiańskich pośredników. Rozwój biura wiąże się w znacznej mierze ze zwiększeniem obsady agentów, lecz w moim przypadku, nie za wszelka cenę. Często słyszę komentarze z grona znajomych, że musimy mieć dużo agentów – owszem. Moja polityka jest prosta i jasna, rynek lokalny już się zorientował – nie ilość, tylko jakość!!! Agenci z którymi współpracuję, to osoby profesjonalne, zorientowane w rynku lokalnym dla których najważniejszy jest klient i obsługa na jak najwyższym poziomie. Plan docelowy - przejęcie 30% rynku lokalnego i sprzedaż co trzeciej nieruchomości w Zakopanem, zgodnie ze standardami naszej firmy.
5. A poza pracą? Jakie jest Pani hobby?
Hobby, może bardziej zamiłowanie do tradycji. Jestem góralką i to prawdziwą z krwi i kości. Urodziłam się na Podhalu i przez rodziców zostałam wychowana w duchu zamiłowania do tradycji naszego regionu. Już w dzieciństwie należałam do dziecięcego zespołu regionalnego, liczne wyjazdy, występy aż do okresu studenckiego. Z czasem zostałam instruktorem Studenckiego Zespołu Regionalnego „Skalni” w Krakowie, prowadziłam również Dziecięcy Zespół Regionalny „Mali Saflarzanie” w mojej rodzinnej miejscowości. Obecnie jestem członkiem Związku Podhalan Oddział Szaflary (organizacja zrzeszająca ok. 5 tys. górali w Polsce i poza granicami - liczne oddziały w USA, Kanadzie i Europie) Jestem członkiem Zarządu Głównego tejże organizacji, biorę udział w licznych posiedzeniach, spotkaniach, czy uroczystościach związanych z pełnioną przeze mnie funkcją.
Górale to ludzie pełni humoru, radości, otwarci na nowe wyzwania i znajomości. Bardzo chętnie gościmy w Zakopanem, turystów i wczasowiczów zarówno w okresie zimowym jak i letnim. Czeka tu na przyjezdnych wiele atrakcji, liczne wyciągi narciarskie w Zakopanem, Kościelisku, nowopowstałe kompleksy narciarskie na terenie Białki i Bukowiny Tatrzańskiej. Kompleksy basenów termalnych z zapleczem hotelowym na terenie Zakopanego, Białki i Bukowiny Tatrzańskiej, Szaflar. Liczne atrakcje, bardo dobrze przygotowana sieć restauracji, pensjonatów i hoteli. Infrastruktura turystyczna intensywnie rozbudowująca się sprzyja ogromnemu zainteresowaniu inwestorów naszym regionem. Lokalizacja nieruchomości w centrum turystycznym to inwestycja, której stopa zwrotu niejednokrotnie odbiega od standardów rynkowych i wynosi znacznie mniej niż 10 lat.